top of page

JN WOBEC

WYDARZEŃ

ws. ochrony życia nienarodzonych

7 lutego 2017

Życie każdej istoty ludzkiej podlega ochronie prawnej i w żadnych warunkach nie powinno być umyślnie niszczone. Początkiem tego życia nie są narodziny, a moment poczęcia. Kresem życia ludzkiego jest ustanie ostatnich biologicznych funkcji. Uznawanie tej prawdy jest warunkiem istnienia rodzaju ludzkiego.

 

Z tych względów nie jest prawdą twierdzenie o istnieniu powszechnego prawa do przedwczesnej terminacji życia ludzkiego, ani na etapie jego prenatalnego rozwoju, ani też po narodzeniu. Takie prawo określane „prawem kobiety do dokonania aborcji”, jako powszechne prawo człowieka nie istnieje, a jedynie można o nim mówić jako o tworze tzw. instytucji demokratycznych. Nie istnieje prawo do aborcji, przeciwnie, istnieje prawo do życia dziecka poczętego, zgodnie z przystosowaną do prawa karnego rzymską paremią: Nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de vita eius agitur (łac. „Mającego się narodzić uważa się za narodzonego, ilekroć chodzi o jego korzyści”).

 

Ta obiektywna prawda, wynikająca również z Dekalogu, konsekwentnie głoszona jest przez Kościół Katolicki, którego magisterium, zwłaszcza nauczanie Świętego Jana Pawła II, jest ważnym czynnikiem kształtującym moralność.

 

Czynników kształtujących moralność jest wiele, wśród nich jako ultima ratio (łac. argument decydujący) jest także system prawny, ze szczególnym uwzględnieniem prawa karnego. Już najstarsze kodeksy prawne zawierały przepisy zakazujące stosowania wobec brzemiennej kobiety środków niszczących rozwijające się życie ludzkie.

 

Nowożytne prawo karne również penalizowało aborcję, a pierwszym wyłomem był radziecki kodeks karny z 1922 r. Kiedy Związek Radziecki emanował na kraje bloku komunistycznego, w latach pięćdziesiątych XX w. również w tych krajach przeprowadzono dekryminalizację aborcji. Kraje Europy Zachodniej i Ameryki Płn. (USA i Kanada) proces ten przeprowadzały w latach sześćdziesiątych na fali tzw. rewolucji seksualnej. Negatywnych następstw tych zmian nie sposób precyzyjnie określić, ponieważ aborcję powszechnie stosowano jako środek antykoncepcyjny.

 

Globalny raport na temat aborcji na świecie opublikowany w styczniu 2017 r. ujawnia, że przez ostatnie 100 lat w 100 krajach uśmiercono ponad 1 miliard dzieci (czytaj więcej: Polityka Polska).

 

Procesy te nie ominęły Polski. Kraj nasz jest przy tym jedynym krajem na świecie, który po obaleniu ustroju komunistycznego zdołał przeprowadzić zmiany odwracające te niekorzystne społecznie procesy, eliminując dopuszczalność aborcji z tzw. względów społecznych, tj. na żądanie kobiety. Zmiany te zaliczyć należy do największych osiągnięć Polski po transformacji ustrojowej, które dla nas Polaków są powodem do dumy.

 

Jakkolwiek obowiązująca prawnokarna regulacja ochrony życia poczętego zbliżona jest do stanowiska Komisji Kodyfikacyjnej RP z lat dwudziestych i trzydziestych XX w., nie zawiera jednak całkowitego zakazu aborcji. Naczelną zasadą, którą polscy prawnicy wówczas się kierowali, była znana od czasów rzymskich, przytoczona już wyżej paremia: Nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de vita eius agitur. Prawo karne ma swoją specyfikę i jego normy ogólne przewidują z uwagi na występowanie pewnych okoliczności uchylenie odpowiedzialności za czyn zabroniony. Te tak zwane kontratypy, czy ktoś chce, czy nie chce, zawsze miałyby zastosowanie także do przypadków karalnej aborcji. Zostały one doprecyzowane, dookreślone do przestępstwa aborcji i umieszczone w ustawie – w efekcie bezkarne jest usunięcie ciąży powstałej w następstwie czynu zabronionego o charakterze seksualnym (zgwałcenia lub kazirodztwa). Bezkarną jest także aborcja ciąży stanowiącej zagrożenie dla zdrowia lub życia matki oraz usuwająca płód, względem którego zdiagnozowano prawdopodobieństwo różnego rodzaju "uszkodzeń" (tzw. kontratyp eugeniczny). Zatem, w świetle obowiązującego prawa, takie czyny pozostają czynami legalnymi.

 

Powyższy stan prawny oceniamy jako wadliwy. Wprowadzenie i utrzymywanie zasady bezkarności kobiety powoduje, że obecna regulacja nosi cechy prawa niedoskonałego (łac. lex imperfect). Racją legis może być tu jedynie domniemanie niepoczytalności tej kobiety w chwili podejmowania decyzji o zabiciu dziecka. Zasada bezkarności kobiety stymuluje popyt na usługi podziemia aborcyjnego lub na dokonywanie aborcji transgranicznej. Bezkarność ta jest kołem zamachowym działań wymierzonych w życie ludzkie. Kto tego nie bierze pod uwagę, ten popełnia błąd. Jest bowiem dość rudymentarnym poglądem filozofii prawa karnego, że nie koniecznie wymierzenie kar, ale już samo zagrożenie karą w ustawie jest wcieleniem w nią funkcji powściągującej prawa karnego. Ta racjonalizacja funkcjonuje wówczas i spełnia swoją rolę wobec części potencjalnych sprawców/sprawczyń przestępstw.

 

Podkreślić należy, że naszym celem nie jest bezwzględne karanie czy społeczne napiętnowanie kobiet, które – z różnych względów – nie są w stanie odpowiedzialnie zająć się dzieckiem.

 

Wręcz przeciwnie: Równolegle z pełną ochroną prawną życia nienarodzonych konieczne jest uruchomienie programów pomocowych dla matek w trudnej sytuacji – od tych, które w swoim życiu dokonały już aborcji, po noszące się z takim zamiarem, będące w ciąży np. w wyniku gwałtu – włącznie z umożliwieniem im oddania dziecka pod opiekę domu dziecka lub rodziny zastępczej (por. tzw. okna życia), ale przy jednoczesnym uwrażliwianiu świadomości społecznej na niezależny od orientacji światopoglądowej fakt,

że aborcja jest morderstwem,

na co nie może być prawnej zgody – bez względu na okoliczności.

 

 

 

________________________________________________________________________

Rada Krajowa Jedności Narodu

 

 

***

Otrzymują:

 

  • Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda;

  • Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Marek Kuchciński;

  • Prymas Polski Abp Wojciech Polak;

  • Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Abp Stanisław Gądecki.

  • Metropolita Krakowski Abp Marek Jędraszewski

Please reload

bottom of page