PROGRAM PARTII JN
IV.D. ROLNICTWO I ŻYWNOŚĆ
6.
Wspieranie rozwoju spółdzielczości lokalnej (na przykładzie wzorcowej gminy Lisków) celem stworzenia systemu rolniczych spółek producenckich i spółdzielni dla uruchomienia na szeroką skalę rodzimego przetwórstwa spożywczego, działającego w oparciu o struktury lokalne w sposób niezależny od kapitału spekulacyjnego.
ROZWINIĘCIE:
Doskonały przykład w zakresie realizacji założeń spółdzielczości lokalnej w praktyce stanowi przedwojenna wzorcowa gmina Lisków. Jest to dowód dobrej polskiej tradycji w dziedzinie spółdzielczości, a zarazem obraz, czym owocuje wprowadzona w życie nauka społeczna Kościoła Katolickiego (ojcem sukcesu Liskowa jest ksiądz Wacław Bliziński – wybitny promotor ruchu spółdzielczego i ludowego). Ksiądz zaczął tu swoją działalność (w roku 1900) od podstaw teoretycznych, od dobrej edukacji. Z czasem, przełamując opory wynikające z nieufności i zacofania miejscowej ludności, udało mu się zrealizować szereg współpracujących ze sobą spółdzielni. Były to m.in.: spółdzielczy sklep spożywczo-rolniczy, warsztaty tkackie, zakład produkujący zabawki, mleczarnia i piekarnia, a także – co istotne – działająca na niskim procencie spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Pożyczkowa (skutecznie wspierająca lokalne cele gospodarcze) oraz Stowarzyszenie Zbożowe (pozwalające wyeliminować pośredników zubażających liskowskich producentów rolnych; posiadające własne młyny i elektrownię), cegielnię, cementownię, Szkołę Rolniczą i kasę ubezpieczeń wzajemnych.
„Istnienie w Liskowie kilku oddzielnych przedsiębiorstw, których członkowie i zarządy częściowo pokrywały się ze sobą, było dobrym rozwiązaniem w czasach zaboru rosyjskiego – ewentualna likwidacja przez władze carskie jednego przedsiębiorstwa nie dotykała pozostałych. […]
Zainicjowany w Liskowie ruch obywatelski stał się przykładem dla całej Polski, a samą miejscowość – jako wieś wzorcową – odwiedzały liczne wycieczki z kraju i zagranicy. Liskowskie wystawy: «Wieś Polska Lisków» (1925 r.) i «Kultura i praca wsi w Liskowie» (1937 r.) podziwiali m.in.: ówcześni polscy prezydenci, inni prominentni politycy i działacze. Bliziński przełamał wielowiekowy, negatywny stereotyp polskiego chłopa niezdolnego do czynu zbiorowego, zacofanego, leniwego i upartego. […]
Ks. Bliziński dostrzegł istnienie lokalnego rynku i zrozumiał zależności gospodarcze. Stawiał na samowystarczalność – przy realizacji wszelkich przedsięwzięć w pierwszej kolejności sięgano do zasobów miejscowych. Wprowadzał ideę solidaryzmu – powstające przedsiębiorstwa wspierały kolejne. W modelu biznesowym liskowskie spółdzielnie przedkładały cele społeczne nad zyskiem – zysk był przeważnie niski, przy dużych obrotach, ponieważ głównym celem działalności liskowskich spółdzielni miało być dostarczenie swoim członkom tanich i dobrych jakościowo towarów i usług oraz danie zarobku mieszkańcom wsi pozostającym bez pracy. Spółdzielcy często rezygnowali z wypłaty dywidendy, by zwiększyć kapitały spółdzielni oraz móc finansować z części zysku rozmaite liskowskie przedsięwzięcia.
Ks. Bliziński, który wielokrotnie wypowiadał się na temat organizacji i działalności spółdzielni, do podstawowych zasad pracy spółdzielczej zaliczał: agitację, uczciwy i energiczny zarząd, własny lokal, wciąganie do pracy kobiet, przeznaczanie zysków na inwestycje i cele społeczne, wyznaczanie górnej granicy dywidend, wiarę w ideę spółdzielczości oraz wychowywanie następców”.
(Krzysztof Wittels, „Być jak ks. Wacław Bliziński”; czytaj cały artykuł)
O duchu tej działalności dużo mówią poglądy współtwórcy Liskowa – Antoniego Piątkowskiego – bliskiego współpracownika ks. Blizińskiego, kierującego Szkoła Rolniczą, właściciela pobliskiego majątku Dębsko, uznanego za wzorowego rolnika. Antoni Piątkowski „był przekonany, że Polska jest w stanie wyżywić się sama, jak również zatrudnić całą swoją zdolną do pracy ludność. Uważał, że kłopoty gospodarcze kraju są wynikiem złej polityki ekonomiczno-handlowej oraz słabego rozwoju rolnictwa. Sądził, że polityka gospodarcza nie musi być koniecznie nastawiona na eksport większości wytwarzanych produktów; rozwiązaniem byłaby rozbudowa rynku wewnętrznego, mogącego wchłonąć całą produkcję rolniczą. Uważał, że warunkiem tego jest podniesienie stopy życiowej najliczniejszych warstw narodu – ludności robotniczej, rolniczej, pracowników umysłowych” (Włodzimierz Piątkowski, „Antoni Piątkowski – współtwórca wzorowej wsi polskiej Lisków”, materiały z sesji naukowej PAN „Lisków spółdzielczy”).
PO CO (?):
Rozwój spółdzielczości w rolnictwie umożliwia:
-
spadek cen produktów finalnych, a tym samym wzrost konkurencyjności (dzięki redukcji wpływów monopolistycznych oraz ograniczeniu zysków czerpanych przez zbytecznych pośredników);
-
w związku z powyższym wzrost dochodów rolników i wzmocnienie ich słabej obecnie pozycji negocjacyjnej;
-
podejmowanie kooperacji międzyspółdzielczej w celu stworzenia spółdzielczych zintegrowanych łańcuchów kontroli całej drogi produktów żywnościowych (od producenta do konsumenta);
-
udostępnienie członkom spółdzielni (połączonych strukturą ogólnokrajową) niedostępnych wcześniej rynków zbytu bądź potrzebnych produktów i usług;
-
zwiększenie wydajności i lepsze przystosowanie produkcji do realnego zapotrzebowania rynku, na czym zyskują zarówno rolnicy, jak i konsumenci (czyli całe społeczeństwo i gospodarka narodowa).
([na podstawie:] Małgorzata Górka, prof. Maria Ruda, „Spółdzielcze formy gospodarowania na przykładzie rolniczych spółdzielni produkcyjnych”)
JAK JEST TERAZ (?):
„W gospodarce rynkowej, w której istnieje ekonomiczna potrzeba grupowej działalności rolników indywidualnych, spółdzielnie rolnicze stanowią atrakcyjną formę gospodarowania. Przekonało się już o tym wiele krajów Europy Zachodniej, Stany Zjednoczone i inne państwa świata, w których rolnictwo jest dobrze rozwinięte, a producenci dobrze zorganizowani. […] W polskich realiach zachodzi jednak konieczność zmiany klimatu politycznego odnośnie tej formy gospodarowania oraz popularyzacji osiągnięć dobrze prosperujących spółdzielni. […]
Rolnicze spółdzielnie produkcyjne stanowią atrakcyjną formę gospodarowania przede wszystkim dla samych rolników, ale także dla lokalnej społeczności i gospodarki kraju. Ich malejąca liczba wskazuje jednak na brak zainteresowania tą formą działalności. Przyczyn tego zjawiska należy upatrywać w niekorzystnym polityczno-prawnym klimacie działalności analizowanych podmiotów oraz negatywnym ich wizerunku, będącym rezultatem swoistego «upaństwowienia» tych podmiotów w przeszłości.
Wiodący kierunek działalności spółdzielni rolniczych w krajach Unii Europejskiej stanowi integracja pionowa i pozioma w sferze gospodarczej. Wykorzystując doświadczenia państw europejskich w zakresie kształtowania struktur spółdzielczości rolniczej, istniejące w Polsce RSP swoich szans rozwojowych powinny szukać we wzajemnej koncentracji działalności, współpracy międzyspółdzielczej oraz kooperacji z innymi przedsiębiorstwami i rolnikami indywidualnymi”.
(Małgorzata Gajewska, „Analiza stanu obecnego i kierunków rozwoju rolniczych spółdzielni produkcyjnych w Polsce po przystąpieniu do Unii Europejskiej”)